Gazeta Działdowska
Porwanie Andrzeja Walaska
Po likwidacji Pracowni „Młyn” - przedsięwzięcia na skalę województwa, gdzie organizowano liczne wystawy malarzy profesjonalnych i amatorów, na placu boju pozostał Andrzej Walasek, który tym razem w pomieszczeniu na terenie byłego obozu hitlerowskiego i sowieckiego zorganizował trzy wystawy swych obrazów: pierwszą, przekrojową w 2010 r., drugą, pod tytułem „Wiosna” w 2014 roku i obecną „Porwanie” otworzył 10 września 2016 r.
Umiłowanie tego, co ojczyste
Patriotyzm przez stulecia motywował rodaków do obrony kraju, walk o wolność w okresach niewoli, do udziału w życiu publicznym w czasach pokoju. Jan Kochanowski stworzył wciąż aktualną definicję tej miłości. Jego zdaniem ojczyznę można wspierać nie tylko daniną krwi, ale także talentem, pieniędzmi, pracą dla wspólnego dobra, stąd każdy w zależności od swoich możliwości może służyć ojczyźnie.
Zapowiadający się artysta
W auli Liceum Ogólnokształcącego w Działdowie przygotowana została kolejna wystawa obrazów Wojciecha Cieśniewskiego, czynna w dniach od 28 listopada 1992 r. do 15 grudnia 1992 r. Miał on dotychczas następujące wystawy indywidualne:
Tworzenie postępu przez miłość
Ćwierć wieku minęło od wyboru Stanisława Staszica na patrona Liceum Ekonomicznego. Przysłowia mówią, że dobry przykład siła złego naprawi, że więcej znaczy dniowy przykład niż roczna nauka, że sam przykład drogę do dobrego ściele, nawet dzwon na mszę woła, nie będąc w kościele, dlatego w wychowaniu dużo znaczy. Twórca „Przestróg dla Polski” może być wzorem dla wielu pokoleń młodzieży, gdyż był wielkim Polakiem, gorącym patriotą, przygotował bowiem ogromnie ważny dla ratowania państwa polskiego w XVIII w. program reform ustrojowych. Nie on zawinił, że nie zostały wprowadzone w życie. W 1795 r. straciliśmy niepodległość i odtąd Staszic poświęcił się ratowaniu narodu. Wierzył w możliwość uratowania tożsamości narodowej, stąd napisał, że „upaść może naród wielki, zniszczeć tylko nikczemny.”
Ważna rocznica 2
W czasie uroczystości upamiętniającej 35 lecie więcej mówiono o sprawach kraju niż regionu. Mieszkańcy miasta i gminy byli naturalnie jego ograniczoną częścią, dlatego warto przypomnieć przynajmniej niektóre zdarzenia lokalne tamtego czasu, gdyż przyczyniają się do scalania wspólnoty, która była wówczas jednością, wspierała NSZZ „Solidarność”, działania negatywne w tamtym czasie można byłoby policzyć na palcach jednej ręki.
W sprawie zamku
Okazją do zabrania głosu po raz kolejny na temat działdowskiego zamku jest wypowiedź p.Bernarda w GD z dnia 4.01.2009, który nie zgadza się z dążeniem do prywatyzacji ruin dawnego zamku. W kwietniu b.r. również w Gazecie opowiedziałem się za przekazaniem tych ruin Działdowskiej Agencji Rozwoju na własność za symboliczną złotówkę. W kilku dotychczasowych wypowiedziach zwróciłem uwagę na kilka wymiernych korzyści dla miasta i powiatu wynikających z odbudowy i zagospodarowania obiektu. Przede wszystkim budżet miasta zyskałby dodatkowe wpływy z podatków i wzrostu turystyki, gdyż odbudowany w całości zamek stałby się turystyczną perełką, jak odbudowane po wojnie podobne budowle w Nidzicy czy w Gniewie, które przynoszą ich miastom dochody i dobre imię. Ponadto żal mi było dotychczasowego wysiłku, prac, które w ostatnich miesiącach zostały wykonane by nie poszedł na marne. Pracownicy Politechniki Gdańskiej przygotowali już projekt odbudowy i zagospodarowania całego obiektu, uzyskano zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków, dokonano urzędowej wyceny ruin, uzyskanie zgody Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie stanowi żadnego problemu, istnieją także możliwości uzyskania wsparcia finansowego ze strony UE. Powstały zatem realne warunki i okazja, by zakończyć 60 lat trwającą debatę o odbudowie tego zabytku.
Wieczór literacki w bibliotece miejskiej (recenzja)
Z okazji 90 rocznicy śmierci Stefana Żeromskiego Biblioteka Miejska i Stowarzyszenie Kuźnia Słowa zorganizowały we własnym lokalu w dniu 26.11.2015 r. uroczystą akademię poświęconą jego życiu i twórczości. Prezentowano na niej informacje dotyczące różnych okresów biografii pisarza oraz fragmenty jego utworów. Całość zilustrowano znakomicie dobranymi zdjęciami. Licznie zgromadzona publiczność przyjęła program rzęsistymi oklaskami. Po jego zakończeniu zachęcałem uczestników uroczystego wieczoru do przeczytania książki pt. „Księga namiętności. Dzienniki intymne Stefana Żeromskiego” autorstwa Józefa Bednarowskiego.
Akademia w PDK
Akademia została zorganizowana z okazji kolejnej rocznicy „wyzwolenia”, które miało miejsce 17 stycznia 1945r. Odbyło się ono zgodnie z przysłowiem: zamienił stryjek siekierkę na kijek. Dostaliśmy się wówczas z deszczu pod rynnę- miejsce brunatnego agresora zajmował czerwony. Ludzie Stalina mordowali jak hitlerowcy. Tylko w latach 1944- 1954 zamordowali lub zesłali na Syberię 350tys. Polaków, a od 17 września 1939r. do 1954r. uśmiercili 1,8 mln. obywateli polskich. Przez poniemiecki obóz NKWD w Działdowie przeszło też 10 tys. rodaków. Było to ewidentne ludobójstwo. Niemcy w latach wojny zamordowali ponad 6 mln. obywateli polskich. Łącznie wskutek układu Ribbentrop- Mołotow i Jałty straciło życie 30 proc. społeczeństwa. Był to wyjątkowo duży upływ krwi. Ponadto obaj okupanci okradali do imienia pokonany kraj. O czerwonych „wyzwolicielach” mówiono wówczas, że przybyli ze wschodu, że prowadziła ich gwiazda i przyszli do żłobu.
Budowanie w czynie społecznym w Działdowie
Warto pamiętać, że w czasie gdy Polska była krajem satelickim, zależnym od imperium sowieckiego tysiące rodaków traktowało ją jako swoją ojczyznę i broniło nie tylko jej tożsamości narodowej, ale wykonywało również nawet drobne prace, które służyły jednak wspólnemu dobru. W Działdowie powstało wówczas kilka obiektów zbudowanych w czynie społecznym lub „na dziko”. Organizatorom i wykonawcom podobnych przedsięwzięć bliska była idea pracy organicznej, wspieranie lub tworzenie tego, co było możliwe do realizacji w trudnym czasie.
35-lecie „Solidarności"
25 września 2015 r. obchodziliśmy w Działdowie 35-lecie 10 milionowej NSZZ „Solidarności”. Uroczystość rozpoczęto mszą w kościele pw Podwyższenia Krzyża Świętego. W jej trakcie bardzo piękne kazanie wygłosił proboszcz ks. Stanisław Kadziński. Warto było wziąć udział w upamiętnieniu tego ważnego dla Polski wydarzenia także po to, by wysłuchać mądrej i pogłębiającej miłość do ojczyzny homilii. Ksiądz Proboszcz mówił m.in. o zakłamywaniu historii w czasach PRL-u, dążeniu narodu do prawdy, sprawiedliwości i wolności.
Odważna homilia ks. Prymasa w Działdowie
Minęła 40 rocznica przyjazdu do Działdowa Prymasa Tysiąclecia. Przybył on 12 czerwca 1967r., by poświęcić tablicę wmurowaną w kościele pw. Św. Wojciecha ku czci zamordowanych w obozie działdowskim: metropolity płockiego abp Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bp. Leona Wetmańskiego. Jego przyjazd doprowadził do białej gorączki miejscowe władze komunistyczne - organizowano nasiadówki, masówki, zebrania nomenklatury, na których oczerniano Prymasa, zakazywano udziału w nabożeństwach z jego udziałem, zastraszano, szkołom nakazano wywożenie uczniów nad jeziora, na wycieczki, gdziekolwiek, by w ten sposób zminimalizować ich udział w patriotyczno - religijnych uroczystościach.
Strona 2 z 6