czwartek, kwiecień 25, 2024

Książka "Nad Wkrą"

Drukuj E-mail

showcase2

Moja druga książka pt. "Nad Wkrą". Wydana praca jest esejem historyczno-literackim. Związana jest głównie z terenem miasta i powiatu działdowskiego. Składa się z 4 rozdziałów: dwa oparte są na motywach historycznych, dwa - mają charakter literacki.

W części historycznej odnoszę się do trudnego okresu wojny i powojnia, zwracam uwagę na maltretowanie rodaków w obozach istniejących w Działdowie: niemieckim i sowieckim. Przez obóz hitlerowski i dwa podobozy w Iłowie i Malinowie przeszło ponad 50 tys. obywateli polskich w różnym wieku, zamordowano około 10 tys. Są to oczywiście dane szacunkowe, okupanci starali się zacierać ślady swych zbrodni. Ilość pomników, tablic upamiętniających zamordowanych, doły po ekshumacji rozstrzelanych wskazują na wielkość masakry i pamięć ludzką. Przez obóz NKWD przeszło ponad 10 tys polskich patriotów. Byli mordowani na miejscu lub umierali w bydlęcych wagonach, w których wieziono ich do Stalinogorska, Wołoszyngradu, także do innych więzień i łagrów. Niewielu wróciło po latach prześladowania i eskploatacji, chorych z głodu i przepracowania.

To nasza historia - pamiętamy

Zwróciłem też uwagę na powojenny terror organizowany przez namiestników Stalina, powstanie tzw. "belwederów" dla ludzi posądzonych o podpisanie tzw. folkslisty, demoralizację będącą skutkiem wojny, matactwa wyborcze przegotowane przez komunistów przed referendum 1946r. i wyborami do Sejmu w 1947r. Mieszkańcy Działdowa, podobnie jak miliony Polaków w kraju broniło się przed niewoleniem, dlatego głosowali zgodnie z propozycją PSL 2x tak, 1 nie, anie jak chcieli pprowcy 3 x tak. Według opinii kierownictwa PPR przesłanej Stalinowi, 84 proc. obywateli głosowało przeciwko komunistom. Wspomniałem również o pobycie w Działdowie w 1967 roku ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski. Zwróciłem też uwagę na morderstwa polityczne lat powojennych, na brutalną walkę namiestnków Stalina z kierowanym przez Stanisława Mikołajczyka PSL, które było partią legalną, ale broniło polską wieś przed kołchozami, domagało się przestrzegania praw ludzkich i obywatelskich, wolności słowa i moralności w gospodarce i w życiu politycznym, dlatego ta licząca 800 tys członków partia została w 1947 roku fizycznie zlikwidowana. Działdowska ubecja zamordowała 3 ludowców - Stanisława Godlewskiego, Bernarda "Sępa" ZIelińskiego i Adama Sobczaka z Rybna. Z zemsty i nienawiści uśmiercili też Leszka Godlewskiego, choć nie był pełnoletni i nie brał udziału w działalności politycznej.

Wspomniałem ponadto o Powstaniu Warszawskim. Wykorzystałem wiele opinii mieszkającego w Działdowie uczestnika tego tragicznego w skutkach zrywu, o któym powstało wiele bardzo różnych przekonań, ale zdaniem kilku historyków i politologów przyniosło ono więcej strat niż korzyści.

Satyrycznie o miłości

W części literackiej, w satyrycznym ujęciu przedstawiłem współorganizatorów stalinizmu w powiecie działdowskim. Do niewolenia społeczeństwa namiestnicy Stalina wykorzystywali w wyjątkowo szerokim zakresie margines umysłowo - moralny. Był tańszy, a służył wierniej za otrzymane srebrniki. Wśród mieszkańców powiatu była niewielka ilość peperowców, natomiast duża grupa członków PSL, zwolenników pracy organicznej, którzy dla wspólnego dobra wchodzli do organizacji tworzonych przez okupantów, by wnosić do nich wartości służące wspólnemu dobru.
Jeden z rozdziałów poświęciłem miłości. Próbowałem opisać ją pół żartem, pół serio, ale wspomniałem też o wielkiej miłości, która ma naturę duchową, daje ludziom ciepło, jest źrółem tworzenia, w przeciwieństwie do wykorzystywanej przez okupantów nienawiści, przy pomocy której na przestrzeni wieków człowiek nie zbudował niczego trwałego. Nie byłbym sobą, gdybym nie wsponiał o wielkiej miłości, którą przeżył Stefan Żeromski i do której wracał jako pisarz w kilku swoich utworach.

Do opisu wspomnianych tematów i problemów wykorzystałem mnóstwo przysłów, które zasługują na promocję, gdyż zawierają mądrość wielu pokoleń i ułatwiają przedstawienie omawianych zagadnień w sposób obrazowy.

Niniejsza książka jest częścią większej całości. Można ją nabyć w księgarniach, w wybranych koskach "Ruchu", które zechcą korzystać z tzw. WZ-etki.